Trwa ładowanie...

Szukaj

Słowo biskupa

Strona głównaSłowo biskupa Koszalińscy biskupi o papieżu Franciszku

Koszalińscy biskupi o papieżu Franciszku

Wypowiedzi bp. Edwarda Dajczaka i bp. Krzysztofa Zadarki dla Katolickiej Agencji Informacyjnej z okazji przypadających 17 grudnia 80. urodzin papieża Franciszka.

Bp Edward Dajczak powiedział: - Na froncie posługi duszpasterskiej widać, że współczesny człowiek potrzebuje innego sposobu komunikacji wiary. Papież zachęca cały Kościół, by nie zamykał się w sobie, tylko wychodził do człowieka, nie obawiając się, że może się trochę wybrudzić.

- Być może decydujące dla mnie w odbiorze papieża Franciszka jest jego wezwanie z adhortacji „Evangelii gaudium” do nawrócenia pastoralnego. Na froncie posługi duszpasterskiej widać wyraźnie, jak współczesny człowiek potrzebuje innego sposobu komunikacji wiary. Papież sam robi to bardzo odważnie i zachęca cały Kościół, żeby nie zamykał się w sobie, nie dążył do sterylności, tylko wychodził do człowieka, nie obawiając się, że może się trochę wybrudzić. Papież Franciszek przypomina nam, że Kościół skoncentrowany na sobie, zaczyna chorować i staje się coraz bardziej zamknięty. Kościół ożywa, kiedy koncentruje się na przekazywaniu Ewangelii.

- Jednym z istotnych znamion tego pontyfikatu jest też uwrażliwianie nas na ludzi ubogich. To bardzo ważne przesłanie, ponieważ współczesny świat często zajmuje się człowiekiem, ale globalnie, a traci cierpliwość i ochotę, aby przyjrzeć się konkretnemu człowiekowi, któremu po prostu, z różnych powodów, żyje się trudno. Papież prowadzi nas do konkretnych ludzi i każe nam uważniej patrzeć na nich, wczuć się w to, co ich boli. Ci, co się źle mają, pogubieni, w różny sposób ubodzy, dzięki Franciszkowi znaleźli się w centrum uwagi całego Kościoła. Jest to ogromny zwrot, jeśli chodzi o pewien styl ewangelizacji.

- Wyrazem tego myślenia była też idea Roku Miłosierdzia. Pojawiały się głosy, że może za dużo mówimy o miłosierdziu, a za mało o nawróceniu. Ale przecież jest tak, że to spotkanie z Bogiem, obdarowanie miłosierdziem, popycha do nawrócenia, nie odwrotnie. Znam ludzi, którzy nawrócili się, ponieważ doświadczyli miłości we wspólnocie Kościoła - przez pośrednictwo człowieka, albo w przeżyciu bezpośredniego spotkania z Bogiem. Papież mocno to akcentuje.

A propos samego wieku papieża, który kończy 80 lat:

- Papież Franciszek swoim działaniem pokazuje, że wiek nie musi być przeszkodą do tego, żeby pokazać światu coś, czego ten nie dostrzega. Nie sądzę, żeby młody, pełen dynamizmu człowiek, mający trzydzieści parę lat, był zdolny do takiej refleksji o miłosierdziu i głębi Ewangelii. Do tego naprawdę potrzeba ogromnego życiowego doświadczenia. Kult młodości i siły, który obserwujemy we współczesnym świecie, nie jest czymś, czemu powinniśmy ulegać.

Osobiste spotkania z Franciszkiem podczas wizyty ad limina i ŚDM w Krakowie:

- Papież Franciszek jest człowiekiem bardzo serdecznym. W bezpośrednim kontakcie z nim zupełnie nie czuje się tego, że on jest wyżej w hierarchii, że sprawuje władzę. Charakterystyczna jest też jego gotowość do słuchania. On naprawdę chce słuchać.

- Ze spotkań krakowskich ujęło mnie to, w jaki sposób papież mówił do młodzieży. Nie chodzi tylko o to, że mówił obrazowo, jak w przypadku słynnej już "kanapy". Warto też przypomnieć spotkanie na Franciszkańskiej w tzw. papieskim oknie, kiedy Franciszek nawiązał do postaci zmarłego Maćka Cieśli, młodego grafika ŚDM. Mówił wtedy młodym o trudnych sprawach, o śmierci, o cierpieniu. Trzeba wielkiej odwagi, żeby rozentuzjazmowanej młodzieży powiedzieć takie rzeczy.


"Zejście z kanapy" wszystkich katolików, nie tylko młodzieży, pokora w głoszeniu Ewangelii oraz kwestia uchodźców - to zdaniem bp. Krzysztofa Zadarki trzy przesłania papieskiego nauczania, o których trzeba pamiętać w przypadające 17 grudnia 80. urodziny Franciszka. - Te trzy kwestie czekają jeszcze w Polsce na odkrycie i wprowadzenie - powiedział KAI przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek.

Zdaniem bp. Krzysztofa Zadarki, w 80. urodziny należy pamiętać o trzech przesłaniach, jakie Franciszek współcześnie przedstawia światu. Pierwsze dotyczy „młodzieży, której - ale nie tylko jej, nam wszystkim, katolikom - papież kazał ‘zejść z kanapy’, czyli zrezygnować z dotychczasowych, wygodnych i sprawdzonych form [działania]”.

- Szukamy odpowiedzi na to pytanie: co to znaczy zejść z kanapy i ruszyć dalej? - dodał bp Zadarko.

Drugie przesłanie Franciszka, zdaniem biskupa doskonale ilustrują jego słowa z homilii wygłoszonej na Jasnej Górze w lipcu podczas wizyty apostolskiej w Polsce. - Była to przepiękna homilia o Matce Bożej, Królowej Polski, w zupełnie innym stylu niż jesteśmy przyzwyczajeni. Była w niej mowa o pokorze, bliskości, niezwykłej czułości, małości - to są wymiary, które nie istnieją tak powszechnie w naszym kaznodziejstwie, ani w naszym rozumieniu siebie i głoszeniu Ewangelii - powiedział bp Zadarko.

Trzeci istotny wymiar papieskiego nauczania to zdaniem bp. Zadarki uchodźcy, którzy "zostali zostawieni sami sobie, gdzieś tam poza granicami Polski".

Te trzy kwestie z nauczania papieża Franciszka - podkreśla biskup pomocniczy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej - czekają jeszcze w Polsce na odkrycie i wprowadzenie. - Wydaje mi się, że jest to kwestia czasu i nieustannych starań. Gdzieś tam dojdziemy, może trochę później, w tym odkrywaniu Ewangelii na wzór Franciszka - stwierdził bp Zadarko.

Przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek przypomina, że papież Franciszek stawia kwestię uchodźców w centrum niemal każdej swojej wypowiedzi i jak mało kto uważa ją za najważniejszą we współczesnym świecie.

Jednak, zdaniem bp. Zadarki, przesłanie Franciszka dotyczące migracji niestety nie przemawia do Polaków. - W telewizji występują dyżurni katolicy, którym przeszkadzają buty papieża, nieprecyzyjnie sformułowana teza, czy sto innych rzeczy - powiedział.

Na pytanie, dlaczego dzieje się tak, że w innych krajach europejskich papieskie słowa dotyczące uchodźców napotykają na większe zrozumienie, bp Zadarko odpowiada: "To jest dla mnie wielką tajemnicą. Nie porównywałbym tego z Zachodem. Czy my wiemy, dlaczego tam uchodźcy są przyjmowani? Przecież nie dlatego, że papież tak mówi".

Czego sam życzyłby w 80. urodziny Ojcu Świętemu? - Życzę, żeby nie rezygnował do samego końca ze swojego urzędu; żeby jak najdłużej - póki Pan Bóg daje mu zdrowie i siły - był papieżem na nasze czasy - podsumował bp Krzysztof Zadarko.

Informujemy, że ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. x