Koszalińskie obchody Uroczystości Bożego Ciała rozpoczęły się Mszą św. pod przewodnictwem bp. seniora Edwarda Dajczaka sprawowaną w katedrze. Po jej zakończeniu procesja, którą prowadziły feretrony i dzieci komunijne wyruszyła do franciszkańskiej parafii Podwyższenia Krzyża Świętego.
Przy drugim z czterech ołtarzy, ustawionym opodal muzeum bp Dajczak w homilii podkreślił, że bez Eucharystii nie ma chrześcijaństwa i Kościoła. Jest ona rzeczywistością, która jest w naszym zasięgu, a w której dochodzi do spotkania nieba i ziemi. Współcześnie jednak często rezygnujemy z tej bliskości.
- Kiedy patrzymy na pierwsze wieki, to pierwsze wspólnoty, ojcowie Kościoła, wszyscy bez wyjątku, żyli nieustannie Eucharystią. Idąc na Mszę świętą, idziemy na spotkanie z całą rzeczywistością Nieba. To odnawianie przymierza, przymierza jedynego, który Jezus zawarł z nami i za nas z Ojcem. To jest ta pełnia, w której dzisiaj uczestniczymy i którą świętujemy. Jesteśmy w drodze, a równocześnie ciągle trwamy w uczcie Baranka. Kiedy staniemy przed Panem, to się zdziwimy, że to jest ten sam Pan, którego spotykaliśmy w naszej parafialnej czy diecezjalnej świątyni. To ten sam Jezus, który karmi nas sobą - mówił biskup.
Bp Dajczak rozważając tajemnicę Eucharystii wskazał na jej związek z codziennym życiem człowieka wierzącego.
- Eucharystia nie kończy się odprawieniem. Nie może się kończyć. Momentem komunijnym nie jesteśmy karmieni my sami. Nie można mieć Jezusa dla siebie. Jak jesteśmy karmieni? My wszyscy - ja, moja siostra, ktoś obok, moi bliscy, rodzina w kościele. Jezus tak samo dał ciało mojej siostrze i bratu jak mnie. Staliśmy się rodziną - stwierdził bp Dajczak.
- Nie wszyscy możemy się lubić i szanować – tak jak to jest w takiej zwyczajnej ludzkiej przyjaźni. Wszyscy musimy jednak odnaleźć w sobie to, co w człowieku jest piękne. Doświadczamy teraz wielu okropności w relacjach międzyludzkich – okropności chorej, odległej od Ewangelii na lata świetlne. Przynajmniej my bądźmy inni. Zachowujemy się źle wobec siebie, nawet na ulicy jest tyle agresji, a ten ktoś obok mnie jest tak samo nakarmiony Jezusem jak ja. Tak samo mu Jezus przebaczył jak mnie. Niech Eucharystia będzie stylem życia - zachęcał bp Dajczak.
W procesji oprócz mieszkańców Koszalina z różnych parafii, uczestniczyło Wyższe Seminarium Duchowne, franciszkanie, siostry zakonne różnych zgromadzeń, wspólnota Domu Miłosierdzia Bożego oraz grupy duszpasterstwa parafialnego.