W drogę na Jasną Górę ze Skrzatusza wyruszyło 350 pątników. Mszy św. na rozpoczęcie pielgrzymki przewodniczył bp Edward Dajczak.
Pielgrzymka odbywa się w tym roku pod hasłem: "Wierzę w Chrystusa", dlatego tematyka konferencji dotyczy 12 artykułów wiary obecnych w Credo.
W tym roku, w odpowiedzi na różne akty profanacji dokonane w kraju w ostatnich miesiącach, na czele pielgrzymki niesiony jest także wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej. Pielgrzymi zgłębiają też symbolikę jasnogórskiej ikony.
Mszy św. w skrzatuskim sanktuarium przewodniczył bp Edward Dajczak. W homilii pytał, kim jest człowiek wiary. Odpowiedzi polecił szukać w Chrystusowym Krzyżu i Zmartwychwstaniu.
Biskup ukazywał, że miłość, której człowiek poszukuje, czasem idąc donikąd, wyraża się na trzy sposoby: wobec Boga, drugiego człowieka oraz samego siebie. Jak przekonywał, tylko z Bożym wsparciem można odkryć jej pełnię, a także doświadczyć jej osobiście. - Tu chodzi o miłość, która jest wypisana w tej Piecie - w miłości Bożej, w miłości pochylonej nad drugim człowiekiem oraz w zdrowym kochaniu siebie - powiedział.
W homilii nie brakowało też praktycznych wskazówek dla pielgrzymów: by w drodze nie patrzeć na samego siebie, na swoje bóle, okaleczone stopy, ale zająć się zmęczeniem człowieka idącego obok. - Tak, musicie się fizycznie zmęczyć. Ale nie narzekajcie. Gdy czasem będziecie na granicy wytrzymałości, spójrzcie na siebie nawzajem oczami Jezusa. Wtedy staniecie także w prawdzie o sobie - wobec Boga, bliźniego, siebie. Bez zasłony. To Boży skalpel, który nacina wrzód, byśmy doszli do prawdy o sobie, bolesnej, lecz odradzającej.
Pasterz diecezji przekonywał, że takiego sposobu kochania uczy właśnie pielgrzymka, bo ona stawia każdego wciąż w nowej niepowtarzalnej sytuacji. - Nie ma wiary danej raz na zawsze. Nie uczcie się chrześcijaństwa, w którym ciągle się powtarza to samo. Boga się odkrywa w chwilach dobrych i trudnych, każdego dnia na nowo.
Pielgrzymi dotrą na Jasną Górę 13 sierpnia.
Materiał "Gościa Niedzielnego" z galerią zdjęć TUTAJ