- Istnieje pokusa tworzenia getta katolików prawdziwych, przekonanych, tradycyjnych, którzy nie dają się wepchnąć w zepsuty świat pogan - powiedział nauczycielom religii bp Krzysztof Zadarko.
Spotkania dla katechetów odbyły się 13 stycznia w Skrzatuszu i 14 stycznia w koszalińskim Wyższym Seminarium Duchownym. W sumie, wzięło w nich udział ponad 200 osób. W obu miejscach obecny był bp Krzysztof Zadarko.
W kaplicy seminaryjnej, komentując Ewangelię o powołaniu Lewiego, biskup powiedział: - Od kilku lat, kiedy papieżem jest Franciszek, jesteśmy świadkami pewnego buntu, kontestacji wobec głowy Kościoła. Jak echo dzisiejszej Ewangelii, zdanie: "Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami?", przewija się w wielu komentarzach, także katolików. Począwszy od prostych spraw; że nie ten kolor butów; nie ta teczka; że przeprowadził się do innego mieszkania, w Domu św. Marty, a nie w Pałacu Apostolskim, aż po bardzo poważne refleksje nad Kościołem i prymatem papieża. Niektórzy pytają: "Dlaczego w Wielki Czwartek umywa nogi nie elegancko ubranym mężczyznom, tylko kobietom, muzułmanom, w dodatku nie w Bazylice lecz w obozie dla uchodźców?". Dla niektórych katolików to poważny problem, w ich rozumieniu, prymatu papieskiego. Rodzi się pytanie, czy również w rozumieniu Ewangelii.
Bp Zadarko sposób działania papieża Franciszka nazwał, w pozytywnym sensie, prowokacyjnym. - Te "prowokacyjne" manifestacje prostoty Ewangelii wymagają od nas zupełnie nowego spojrzenia na siebie, na naszą wiarę, na Kościół.
Komentując pytanie faryzeuszy: "Czemu On ja i pije z celnikami i grzesznikami", biskup odniósł je także do sytuacji związanej z napływem uchodźców oraz do pracy katechety w polskiej szkole.
- To jest wielkie wyzwanie, także dla naszego polskiego katolicyzmu, żebyśmy nie bali się pójść do tych, którzy nie są z "naszej bajki", którzy może nawet nie są katolikami, a jeśli są, zachowują się skandalicznie. Istnieje pokusa tworzenia getta katolików prawdziwych, przekonanych, tradycyjnych, którzy nie dają się wepchnąć w zepsuty świat pogan, liberałów, lewaków. Jednak Chrystus w dzisiejszej Ewangelii idzie do celników, których faryzeusze skutecznie omijali - powiedział biskup.
- Każdy i każda z was idzie na katechezę i doskonale wie, że często spotyka na niej "chorych", "niesprawiedliwych", czyli tych, którzy nie chodzą do kościoła, których nie ma na Mszy św., ani u spowiedzi. My mamy głosić im Ewangelię. Jezus mówi: "Idź do grzeszników i tych, którzy nie są sprawiedliwi". Módlmy się o Ducha, który jest w papieżu Franciszku, który jest w Jezusie, który zachęca nas, abyśmy poszli do tych, których nie ma między nami.
Spotkania dla katechetów były też okazją do podzielenia się opłatkiem i złożenia sobie bożonarodzeniowych i noworocznych życzeń.