Trwa ładowanie...

Szukaj

Z życia diecezji

Strona głównaZ życia diecezji Nadbałtyckie plaże, deszcz i różańce w dłoniach

Nadbałtyckie plaże, deszcz i różańce w dłoniach

„Różaniec do granic” zagościł w 18 kościołach diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej rozlokowanych wzdłuż linii brzegowej Bałtyku. W trzech z nich pielgrzymom towarzyszyli biskupi. 

Do kościołów diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej zjechali pielgrzymi nie tylko z tych odległych parafii, które nie graniczą z Bałtykiem, ale także z innych diecezji w Polsce. Najwięcej osób zgromadziło się w bazylice w Kołobrzegu. Tu Eucharystię w ramach ogólnopolskiej akcji „Różaniec do granic” sprawował ordynariusz diecezji bp Edward Dajczak.

– Jesteśmy tutaj także dla tej części świata, która jest daleko od Ewangelii, zdominowana nienawiścią i zagubieniem, brakiem dróg i nadziei. Świata ludzi, którzy się gubią – powiedział bp Edward Dajczak podczas Mszy św. w kołobrzeskiej bazylice, poprzedzającej modlitwę różańcową na plaży.

W homilii, pytając o sens takiego nietypowego wydarzenia religijnego, powiedział, że jest ono ważne jako wyraz duchowego wsparcia ludzi nie tylko w Polsce, ale i poza jej granicami. – Dzisiaj na całym świecie będą zapadały różne decyzje: dobre i złe, te, które wspomogą ludzkość i te, które będą ją krzywdziły. My teraz w pokorze przed Jezusem i z różańcem w ręku, idąc w głąb tajemnic miłości, będziemy dziś służyć światu, pięknie i niezwykle owocnie – wyjaśnił bp Dajczak.

W oddalonym 80 km na wschód od Kołobrzegu Darłówku pielgrzymom zgromadzonym w kościele ojców franciszkanów towarzyszył bp Krzysztof Zadarko. Hierarcha podkreślił, że „Różaniec do granic” nie jest eventem, ale konkretną postawą, w którą wpisane jest pragnienie jedności nie tylko w sferze podziałów politycznych w kraju.

Następnie bp Zadarko przypominał, że początkiem przełamania podziałów jest osobiste zjednoczenie z Bogiem, zaś jego brak przekłada się na całe życie człowieka, także kondycję rodzin. – Nasze województwo zajmuje pierwsze miejsce pod względem rozwodów. To plaga, która nas wykańcza. To brak jednomyślności, zwycięstwo egoizmu. To zwycięstwo szatana śmiejącego się z jedności nierozerwalności sakramentu. Owocem osłabienia rodziny jest osłabienie społeczeństwa – podkreślał biskup.

Jak zauważył, główną intencją „Różańca do granic” powinna być modlitwa o pokój. – To nie jest slogan. Pokój nie jest oczywistością i łatwo może dojść do jego zniszczenia. Niedaleko od nas, na wschodzie, jest wojna, giną ludzie, są bombardowania. Na świecie jest ponad 40 wojen, o których nikt nie mówi. Wojny, które mordują i wypędzają ludzi z domów.

W znajdującej się 40 km na wschód od Darłówka Ustce liturgii sprawowanej w kościele pw. NMP Gwiazdy Morza, a potem modlitwie różańcowej na pobliskiej plaży, przewodniczył bp Krzysztof Włodarczyk.

W homilii bp Włodarczyk sprzeciwił się ośmieszaniu Różańca, który jest nie tylko przebieraniem paciorków, ale głęboką ufnością w moc Bożą. Zachęcał, by spojrzeć na potęgę tej modlitwy poprzez wydarzenia z historii świata i Polski. Ukazał też realną wartość uciekania się w opiekę Maryi, poświadczaną przez wielu ludzi, którzy doświadczyli rzeczywistego uwolnienia z chorób, nałogów, nieszczęść.

Biskup Włodarczyk upomniał się o ludzi prześladowanych, odsuwanych na margines, zabijanych, niewolonych i sprzedawanych jako dawcy organów. – Pytamy: „co ja mogę z tym zrobić?” Właśnie dlatego dzisiaj jednoczymy się wspólnie – wyjaśnił. – Zbieramy się razem i odmawiamy Różaniec. Słyszmy to posłanie, które wypływa z Eucharystii, abyśmy poszli i głosili Dobrą Nowinę, abyśmy otoczyli tą Maryjną modlitwą cały świat.

Relacja Gościa Niedzielnego z Kołobrzegu TUTAJ Galerie TUTAJ i TUTAJ Relacja Radia Plus TUTAJ

Relacja Gościa Niedzielnego z Darłówka TUTAJ Galerie TUTAJ i TUTAJ

Relacja Gościa Niedzielnego z Ustki TUTAJ Galerie TUTAJ i TUTAJ

 

Informujemy, że ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. x