Trwa ładowanie...

Szukaj

Słowo biskupa

Strona głównaSłowo biskupa Bp Zadarko: na głowy Ukraińców sypie się popiół gruzów

Bp Zadarko: na głowy Ukraińców sypie się popiół gruzów

Bp Krzysztof Zadarko w Środę Popielcową przewodniczył Mszy św. sprawowanej w koszalińskiej katedrze w intencji pokoju na Ukrainie.

- Gdy my posypujemy głowy popiołem na znak chęci naszego nawrócenia i pokuty, za wschodnią granicą na głowy Ukraińców sypie się popiół gruzów. Tych żywych i umarłych. Łączymy się z nimi w pokucie – dla nich jest to najbardziej gorzki sposób jej przeżywania - mówił bp Krzysztof Zadarko na początku liturgii. 

Bp Zadarko wskazał, że w obecnej sytuacji należy modlić się o to, aby wojna nie wybuchła w Polsce, ani w żadnym innym kraju. Walkę Ukraińców z rosyjskim najeźdźcą nazwał wspólną sprawą, mówił także o konieczności obrony chrześcijańskich wartości, które stanowią fundament cywilizacji europejskiej. 

- My Polacy jesteśmy wyczuleni na cierpienie innych narodów. Sami przeżywaliśmy to w naszej historii – powstania, zmagania się z zaborcami, lata okupacji, upokorzenia, walka o niepodległość. W naszej relacji z Ukraińcami wiszą zmory wspólnej przeszłości, niektóre bardzo bolesne, ale nie jest to czas, aby je wyjaśniać i wyrównywać rachunki – stwierdził przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek.

Bp Zadarko przypomniał, że to św. Jan Paweł II, jako pierwszy papież w historii Kościoła pojechał na Ukrainę w 2001 roku. Odwiedził Kijów i Lwów, oddał wtedy cześć narodowi ukraińskiemu. Podczas pielgrzymki wskazywał na europejskie powołanie całej Ukrainy wynikające ze chrześcijańskich korzeni tego kraju. 

- Demon na wschodzie przebrał się w święte szaty i w swoim uzasadnieniu śmierci często odwołuje się do chrześcijańskich korzeni w imię ideologicznej, zepsutej śmiercią nienawiści. Nie ma większego szyderstwa ze świętości, kiedy ktoś powołuje się na Boga, aby usprawiedliwić swój podbój, swoją wojnę – zaakcentował biskup. 

- Jesteśmy dzisiaj na modlitwie, nie po, aby wylewać ze siebie wściekłość i szukać formy odwetu. Jako chrześcijanie stoimy dzisiaj w bezradności ale również niezgodzie na to, co się tam dzieje. Chcemy służyć Jezusowi Chrystusowi, aby wygrała wolność, niepodległość i życie – a nie niewola, podbój i śmierć. Chcemy ocalić nasze dziedzictwo chrześcijańskiej cywilizacji, dziedzictwo Boże. 

Biskup zaznaczył, że nie tylko w Ukraińcach powinniśmy widzieć naszych braci i siostry – zachęcił, aby modlić się za nawrócenie Rosjan.

- Ilu z nich jest przecież przekonanych, że to, co się dzieje, jest słuszną sprawą. Nawet jeden z hierarchów tamtego kościoła, mówi, że to słuszna sprawa. Nie wiemy, co jest w sumieniach tych ludzi, ale widzimy, że efektem tego jest śmierć. Powinniśmy paść kolana i modlić się tak, żeby tego nikt nie widział, i tak, żeby wszyscy widzieli. Nie na pokaz – ale dla zbudowania całej wspólnoty – dodał hierarcha. 

Bp Zadarko powtórzył za papieżem Franciszkiem, że na świecie od wielu lat „trwa III wojna światowa, którą przeżywamy w kawałkach”. Wskazał przy tym na Bliski Wschód, kraje Afryki, czy Jemen. 

- Taka wojna jaka obecnie jest prowadzona na Ukrainie toczy się od lat w Jemenie. Z tamtych regionów uciekają miliony ludzi. Niektórzy docierają do granic Polski. A my im każemy wrócić. Siedem lat temu docierali do granic Europy. Znaleźliśmy sposób aby im powiedzieć – tylko nie do nas. Poszli gdzie indziej. Wielu przyzwyczaiło się do tego, że wojny toczą się gdzieś daleko. Dzisiaj nie ma żadnych wątpliwości, wojna jest wszędzie, w zasięgu każdego z nas. Jeżeli uczciwie klęczymy do modlitwy, słuchamy Słowa Bożego, chcemy pościć i spojrzeć na drugiego człowieka jak na brata i siostrę  - zobaczmy ludzi, którzy uciekają przed wojną.  

Bp Zadarko na koniec homilii podziękował wiernym za wszystkie gesty solidarności, życzliwości i współczucia, za otwarcie serc i domów. Wszystkie działania pomocowe i zaangażowanie – duchowe i materialne nazwał tegoroczną jałmużną wielkopostną. 

Po obrzędzie posypania głów popiołem i Eucharystii ukraiński chór Majsternia pod dyrekcją Vilii Fedotowej wykonał hymn „Boże wełykyj, jedynyj”. W liturgii uczestniczył także proboszcz koszalińskiej parafii greckokatolickiej ks. mitrat Bogdan Hałuszka.

Po zakończonej Mszy św. mieszkańcy Koszalina pomodlili się i złożyli symboliczne świece przed pomnikiem św. Jana Pawła II. W katedrze do północy trwało czuwanie modlitewne w intencji pokoju na Ukrainie. 

Relacja Gościa Niedzielnego oraz Galeria Gościa Niedzielnego

 

Informujemy, że ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. x