Z życia diecezji

Bp Włodarczyk: Chcemy włączyć się w przeżywanie bólu osób pokrzywdzonych

W koszalińskiej katedrze bp Krzysztof Włodarczyk przewodniczył drodze krzyżowej, która odbyła się w ramach Dnia Modlitwy i Pokuty za Grzech Wykorzystania Małoletnich.

Koszalin, 19 lutego: Droga krzyżowa w ramach Dnia Modlitwy i Pokuty za Grzech Wykorzystania Małoletnich autor zdjęcia: ks. Wojciech Parfianowicz źródło zdjęcia: Diecezja Koszalińsko-Kołobrzeska

W rozmowie z dziennikarzami przed nabożeństwem biskup zwrócił uwagę na to, że wykorzystanie seksualne małoletnich jest nie tylko grzechem, ale także przestępstwem, co jednak nie zwalnia Kościoła z reakcji na to zjawisko także w wymiarze duchowym.

- Oprócz wsparcia psychologicznego, prawno-karnego, duszpasterskiego, nie możemy zapomnieć o pomocy duchowej. Chcemy włączyć się w przeżywanie bólu, którego doświadczają osoby pokrzywdzone, ich rodziny, ale także cała wspólnota Kościoła. Stąd to dzisiejsze nabożeństwo - mówił biskup.

- Ufamy, że Pan Bóg może z tych sytuacji wyprowadzić jakieś dobro, natomiast my nie jesteśmy w stanie tych wydarzeń cofnąć. Konkretne osoby doświadczyły tego zła, przeżywają traumę, mają odwagę mówić o niej dopiero po latach. Jeśli jednak odważą się to wypowiedzieć, będzie szansa, aby im pomóc - zarówno w wymiarze terapeutycznym, ale i duchowym - powiedział bp Krzysztof Włodarczyk.

Jak poinformował biskup, w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej toczą się obecnie dwie tego typu sprawy.

Biskup odpowiedział też na pytanie, czy duchowni nie są niesłusznie wyróżnieni spośród innych grup społecznych, w których zjawisko molestowania seksualnego też występuje.

- Owszem, w statystykach ogólnych dotyczących tego problemu, udział duchownych jest niewielki, a tego typu przestępstwa są obecne także w innych grupach. Jednak nie chcemy patrzeć na innych, chociaż w sercu jest pragnienie, aby rozpatrywać ten problem sprawiedliwie i ratować osoby pokrzywdzone także w innych grupach społecznych. Niech przedstawiciele tych grup sami zrobią rachunek sumienia, natomiast strona kościelna musi zrobić to, co jest możliwe, aby zadośćuczynić za to zło. Dlatego zostały podjęte konkretne działania instytucjonalne w Kościele.

Biskup wymienił działania Kościoła w tym zakresie m.in. w postaci powołania diecezjalnych delegatów ds. ochrony dzieci i młodzieży, czy Fundacji św. Józefa, która pomaga także materialnie osobom pokrzywdzonym, a na której działalność pieniądze wpłacają wszyscy biskupi i prezbiterzy w Polsce.

- Ważne są też działania prewencyjne, aby do nadużyć nie dochodziło, ponieważ jest to dla nas wielki skandal i wstyd. Dlatego działania podejmuje się już na etapie formacji do kapłaństwa oraz przeprowadza się szkolenia i warsztaty dla duchowieństwa oraz świeckich, którzy działają w Kościele - usłyszeli dziennikarze.

Biskup przyznał, że bolesne jest to, że często winę indywidualną rozciąga się na całą instytucję i wielu gorliwie pracujących kapłanów musi zmierzyć się z oskarżeniem, biorąc jego ciężar na siebie. - Jednak wizerunek instytucji nie może nam przesłonić krzywdy osoby, która doświadczyła tego zła - zakończył biskup.