Trwa ładowanie...

Szukaj

Słowo biskupa

Strona głównaSłowo biskupa Bp Edward Dajczak na Liturgii Męki Pańskiej: Krzyż jest zwierciadłem

Bp Edward Dajczak na Liturgii Męki Pańskiej: Krzyż jest zwierciadłem

Bp Edward Dajczak przewodniczył Liturgii Męki Pańskiej w koszalińskiej katedrze. Wielkopiątkową uroczystość transmitowała Telewizja Internetowa Dobre Media.

Wskazując na słowa wypowiedziane przez Piłata "Oto Człowiek" i gest pokazania ubiczowanego człowieka, bp Dajczak zwrócił uwagę na okrucieństwo, jakiego człowiek jest w stanie się dopuścić. 

- Można potraktować człowieka tak, że jest niczym. Albo człowiek sam siebie tak potraktuje, gdy poza Wielkim Piątkiem nie zrobi już żadnego kroku w głąb tajemnicy Boga i człowieka. Kiedy na Wielkim Piątku skończy – zauważył biskup.
 
- Krzyż jest zwierciadłem, w którym możemy zobaczyć całą grozę ludzkiego działania i cały ogrom boskiej miłości. Patrzmy patrzymy na Jezusa, jak na żywą osobą, a nie jak na postać, której przyglądamy się z dystansem, z większa lub mniejszą obojętnością – podkreślał.

Bp Dajczak zaznaczył, że Jezus umierając na Krzyżu wziął na siebie wszystko, co jest niewyobrażalne w zachowaniu ludzi.

- On jest miłością. Na tym świecie tego słowa nie brakuje, ale między pojęciem, a faktycznie istniejącą miłością jest rozdźwięk. We wszystkim nas Jezus nas wyprzedził. Wyprzedził nas w kochaniu tak niewyobrażalnym, że nie jesteśmy w stanie na nie odpowiedzieć. Wyprzedził nas jako Ten, który wziął na siebie wszystko, to, co ludzie są w stanie wymyślić: bezpodstawne uwięzienie, ucieczka przyjaciół, pozostawienie go, zdrada przez pocałunek, tchórzliwe wyparcie się, nieludzkie przesłuchania, okrutne katowanie, fałszywe oskarżenia, igranie z bezbronnym człowiekiem, cynizm, gwałt. To wszystko stało się Jego udziałem - mówił. 

Bp Dajczak przypomniał, że w centrum liturgii wielkopiątkowej oraz całej historii chrześcijaństwa jest Ten, który na zło nie odpowiedział złem. 

- Tylko Ten, kto nie oddaje uderzenia jest w stanie zatrzymać spiralę zła, krzywdy, zemsty. I tylko w Nim jesteśmy w stanie zobaczyć siebie w prawdzie, jak w najlepszym zwierciadle. W ten wieczór chodzi też o to, żeby w Jezusie odkrywać siebie. W tym niewinnym, który został obwiniony za wszystko – tłumaczył biskup. 

- Ten Wielki Piątek rozgrywa się w też szpitalach. Wśród ludzi chorych, covidowych, zmęczonych, sponiewieranych. Trzeba iść z Jezusem do końca. On zrobił w finalnym momencie coś niezwykłego. Wstąpił do piekieł. Piekieł ludzkiego okrucieństwa. To jest Baranek, który wziął grzech na siebie. Wbrew temu, co proponuje świat. Wziął grzech, aby osłonić grzesznika. To nie jest kult grzechu. To jest miłość do tych, których grzech sponiewierał – mówił bp Dajczak. 

 

Informujemy, że ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookie w przeglądarce.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. x