Z tej okazji w katedrze odbyła się Msza św. Koncelebrowało ją ok. 50 kapłanów. W kościele za biskupa modlili się przedstawiciele zgromadzeń zakonnych, instytucji diecezjalnych, ruchów i wspólnot.
Homilię wygłosił bp Edward Dajczak. Wyjaśniał w niej m.in. znaczenie wezwania misyjnego Chrystusa, aby iść i głosić Ewangelię całemu światu. – Co myślę, słysząc te słowa? Jezusowi chodzi o głoszenie Ewangelii, czyli o to, aby drugiemu człowiekowi przekazać coś dobrego, co uczyni go szczęśliwym. Bo Dobra Nowina ma pomagać człowiekowi w sytuacji, w której aktualnie się on znajduje. Właśnie po to mam wyjść do świata. Najpierw mam wiedzieć, w jakiej sytuacji żyje moja siostra i mój brat, dla których mam Dobrą Nowinę. Mam być zorientowany, w jakiej sytuacji żyją moi sąsiedzi, koledzy, przyjaciele. W ich świat muszę najpierw wejść. To jest pierwsza rzecz – mówił biskup senior.
Następnie wskazał kolejny krok, mówiąc: - Tak robił Jezus. On nie przypatrywał się ludziom, aby najpierw dopatrzeć się w nich wad i potknięć, choć widział je aż nad wyraz jasno. Celnicy, jawnogrzesznice, wszyscy oni byli dla Niego kimś ważnym. Dla Niego nie są istotne najpierw złe informacje, również o kimś. Dla Niego ważny jest człowiek, który w spotkaniu z Nim ma odczuć, że Bóg go szuka.
W taki sposób kaznodzieja mówił o istocie głoszenia Ewangelii do wszystkich zgromadzonych w katedrze, podkreślając jednak szczególną rolę, jaką w tej misji pełni biskup.
- Jestem wdzięczny Wam wszystkim, że zechcieliście wygospodarować chwilę czasu, aby wspólnie się pomodlić. 60 lat to nie tylko ogrom czasu, ale także powodów do wdzięczności wobec ludzi, wśród których te lata przeżyłem. Przywołuję więc dzisiaj moich rodziców, którym wiele zawdzięczam, przyjaciół, rodzinną parafię, szkoły, seminarium, poszczególne placówki, parafie i ostatnie niespełna 3 lata posługi w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Ani przez chwilę nie czułem się tutaj obco. Zawsze miałem takie przekonanie, że mój dom się poszerzył i teraz jest także tutaj – mówił na zakończenie liturgii jubilat bp Zbigniew Zieliński.
Po Mszy św. przedstawiciele instytucji diecezjalnych, zgromadzeń zakonnych, ruchów kościelnych i wspólnot ustawili się w długiej kolejce, aby osobiście złożyć biskupowi życzenia.
Zdjęcia: ks. Wojciech Parfianowicz