Biskup pomocniczy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej przewodniczył Mszy św. w katedrze w Środę Popielcową.
W homilii nawiązał do obchodzonego 1 marca Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych", który w tym roku zbiegł się z pierwszym dniem Wielkiego Postu.
- Chodzi o to, abyśmy zobaczyli siebie w dylemacie z dzisiejszej Ewangelii, czyli pomiędzy "aby ich ludzie chwalili", a "Bóg widzi w ukryciu i odda tobie". Presja opinii publicznej jest tak wielka, że zbyt wielu z nas rezygnuje dziś ze zbyt wielu pięknych, świętych, katolickich przekonań - mówił biskup.
Hierarcha stwierdził, że łatwiej zrozumieć ten dylemat w kontekście pamięci o Żołnierzach Wyklętych. Przypominając ich bohaterski opór wobec narzuconej władzy komunistycznej i wrogiej im propagandy, biskup powiedział:
- Jezus mówi dzisiaj do nas: "Nie ulegajcie presji! Bądźcie wierni swojemu sumieniu!". Kwintesencją takiej postawy są słowa Inki, czyli Danuty Siedzikówny: "Zachowałam się, jak trzeba", które stały się swego rodzaju narodowym hasłem. Dzisiaj potrzeba nam niezłomnych katolików, którzy w jakimś sensie, tak, jak tamci żołnierze, stają się niestety wyklęci.
Więcej w materiale "Gościa Niedzielnego" TUTAJ i Radia Plus Koszalin TUTAJ